Ta rywalizacja nigdy się nie kończy. Tak samo jak ich drużyny, te dwa najbardziej imponujące miasta Hiszpanii rywalizują ze sobą nie tylko w politycznych potyczkach i na boisku, ale również w walce o serca turystów.
Barcelona
Mówiąc o eskapadzie na Półwysep Iberyjski, nie sposób pominąć katalońskiego miasta, które jest obecnie jedną z najpopularniejszych europejskich destynacji. Przed igrzyskami w latach dziewięćdziesiątych, Barcelona była zwyczajnym portowym miastem o dość niechlubnej reputacji. Po ceremonii, jego sława urosła do rangi ogólnoświatowego szaleństwa. Metropolia przyciąga poszukiwaczy najróżniejszych przeżyć – amatorów szalonej architektury Gaudiego, ale również skateboardingu, muzyki alternatywnej czy… anarchizmu, którego symptomem są funkcjonujące od lat squaty na wzgórzach, prowadzących do Carmel.
Co koniecznie trzeba zobaczyć w Barcelonie?
- wzgórze Montjuic wraz z pałacem Wystawy Światowej, w którym mieści się muzeum sztuki katalońskiej (Museu Nacional d’Art de Catalunya);
- wzgórze Tibidabo zwieńczone zachwycającą katedrą i staromodnym parkiem rozrywki;
- uliczki multikulturowego el Raval, w którym mieszają się smaki i zapachy hiszpańskiej i arabskiej kuchni;
- będąca niegdyś rybacką wioską Barceloneta, która dziś jest obleganą przez miłośników wszelkich sportów plażową dzielnicą miasta;
Madryt
Z pozoru znacznie bardziej zachowawczy niż stolica Katalonii, Madryt przy odrobinie cierpliwości odsłania swoje bardziej rozrywkowe oblicze. Ale zanim to się stanie, warto wykorzystać błogi spokój po obowiązkowej sjeście na zwiedzenie najważniejszych muzeów Europy. Zbiory madryckiego Museo del Prado nie mają końca – podobnie jak kolejki, tuż przed 18 ustawiające się po darmowy bilet.
Co koniecznie trzeba zobaczyć w Madrycie?
- Museo del Prado;
- Museo Nacional Centro de Arte Reina Sofia ze słynną Guernicą, a także bogatymi zbiorami obrazów Salvadora Dali, Joana Miro oraz Rene Magritte’a i wielu innych;
- ulica Velazquez z muralami znanego artysty ulicznego Okuda San Miguela;
- dzielnica Lavapies o multikulturowym charakterze, pełna kolorów i restauracji z kuchnią z całego świata.
Ja osobiście wolę Barcelonę ze względu na niezliczone plaże w mieście i okolicach.